Nowy trener - nowa nadzieja

                                                                                                       


W sobotę Zbigniew Boniek ogłosił, że nowym trenerem reprezentacji Polski został Adam Nawałka. Jak się okazało wygrał on wyścig o tą posadę z Dariuszem Wdowczykiem i  Szwedem Larsem Lagerbaeckiem. Trzeciego nazwiska, które było brane pod uwagę, prezes PZPN nie chciał nam zdradzić.

Lagerback obecnie jest trenerem reprezentacji Islandii, która zmierzy się w barażach do MŚ 2014 (15 i 19 listopada) z Chorwacją. Jeśli udałoby mu się wywalczyć awans na mundial w Brazylii to automatycznie zamknęłoby temat na objęcie naszej reprezentacji. Jeśli chodzi o Wdowczyka, Zibi zadeklarował, że nie brał pod uwagę jego afery korupcyjnej tylko umiejętności trenerskie. Stwierdził, iż wielu trenerów ma to samo na sumieniu a nadal pełnią swoje funkcje i nie odbyli żadnej kary, bo nikt ich nie złapał.

Kadra pod wodzą nowego trenera zagra ze Słowacją (15.11) oraz Irlandią (19.11). Dlatego Nawałka już w czwartek zamierza rozesłać powołania zawodnikom z lig zagranicznych, a po weekendowej kolejce zaproszenia dostaną piłkarze z naszej ligi.



Boniek nie zamierza być rozrzutny jeśli chodzi o pieniądze. Nowy trener prawdopodobnie będzie zarabiał od 80 do 100 tysięcy zł. To naprawde mało w porównaniu do jego poprzedników. Na konto Waldemara Fornalika wpływało 160 tysięcy złotych, Franciszka Smudy 150 tysięcy, natomiast Leo Beenhakker zarabiał na początku 140 tysięcy, a pod koniec jego kadencji 280 tysięcy każdego miesiąca. PZPN jako cel postawił Nawałce awans na ME 2016. Jeśli tego dokona może zarobić na tym od 4,5 do 5 mln zł dodatkowo - więc motywacja jest duża.

Nawet nasz największy krytyk piłkarski - Jan Tomaszewski cieszy się z decycji jaką podjął Boniek:

Brawo Zbyszek Boniek! Gwarantuję państwu, że będziemy dumni z naszej drużyny na ME we Francji. Adam doprowadzi do tego, że koszulka z orzełkiem na piersi będzie szanowana. Jestem o tym przekonany- skomentował Tomaszewski.

Muszę przyznać, że ja obstawiałem za Jerzym Engelem. Może dlatego, iż jest to człowiek już sprawdzony... Za jego kadencji reprezentacja grała naprawdę miły dla oka futbol, awansowaliśmy na MŚ z pierwszego miejsca w grupie itd. Do tej pory uważam, iż za szybko PZPN podjął decyzję o jego zwolnieniu z posady trenera. Ale nie ma co wracać do przeszłości, trzeba się zająć teraźniejszością.

Oglądając materiały na temat Adama Nawałki doszedłem do wniosku, że może on być właściwym człowiekiem na właściwym stanowisku. Jest znany z twardego charakteru, bardzo wymagający i charyzmatyczny. Jak wynika ze statystyk w naszej lidze, biorąc pod uwagę długość treningów, prowadzony przez niego do tej pory Górnik Zabrze jest na czele. On sam stwierdził, że miejsce w kadrze ma każdy kto będzie zostawiał pot i krew na boisku. Teraz okaże się czy nasze gwiazy takie jak Lewandowski, Błaszczykowski itd. dawały z siebie wszystko. Chce on również wprowadzić na treningach zajęcia indywidualne, ma to na celu wyciągnięcie z zawodnika wystko co ma najlepszego.
W pewnym wywiadzie Adrian Mierzejewski narzekał na Fornalika, że ten za bardzo mieszał w składzie i  dlatego nie mieliśmy zgranej drużyny. Osobiście zgadzam się w 100%. Już dawno pisałem, że trzeba wybrać najlepszych i wreszcie dać im się zgrać. Nawałka właśnie do tego będzie dążył. Na pytanie o problemy w obronie odpowiedział, iż wybierze czterech najlepszych i pozwoli im na częste granie ze sobą, by wreszcie defensywa zaczęła się rozumieć. Receptą na skuteczność w ofensywie ma być taktyka, która pozwoli na atak większą ilością zawodników niż to miało miejsce do tej pory. Podkreślił, iż nie może być tak, że Lewandowki jest osamotniony w ataku - wreszcie ktoś o tym pomyślał.

Wszystko brzmi pięknie, ale to są narazie obietnice i pragnienia. Zobaczymy już niedługo jak te słowa przełożą się w praktykę. Mam wielką nadzieję, żę wreszcie Nawałka odbije naszą reprezętację od dna. Czekamy już bardzo długo na sukcesy naszego zespołu. Każdy z nas chciałby się wreszcie poczuć dumnym polskim kibicem. Myślę, że za naszą cierpliwość powinniśmy być wynagrodzeni. Pozostało nam wierzyć, że nadszedł właśnie ten czas.