Co mogę powiedzieć o tych meczach... Jeśli chodzi o Legie i Lecha to tragedia! Mówi się, że w Warszawie nie było jeszcze takiego prezesa jak Bogusław Leśnodorski. To dzięki niemu budżet Legii ciągle rośnie i stać ich na porządne transfery. Może i tak, ale w praktyce się to nie przełożyło. Legia miała być budowana na skale europejską i być gotowa godnie reprezentować nasz kraj w Lidze Mistrzów. Wcale nie wątpię, że zakwalifikuje się do fazy grupowej bo inny wynik dwumeczu byłby hańbą. Ale co dalej? Gra Legionistów pozostawia dużo do życzenia! Zero pomysłu na grę. Jestem wielkim fanem piłki nożnej już prawie 30 lat i ciągle nie mogę się doczekać klubu polskiego, z którego mógłbym być w 100% dumny. Przed każdym sezonem są tylko obietnice i na tym się kończy.

Kolejnym zespołem, który miał nas godnie reprezentować jest Lech. Niby mają szeroką kadrę i plany by walczyć o Mistrzostwo Polski i zawojować Lige Europejską. Ale chcieć i móc to dwie różne sprawy. Takimi meczami jak z Źalgirisem poprostu się kompromitują! W tym meczu byli zupełnie bezsilni. Dowodem na to, że coś nie tak dzieje się w zespole jest zachowanie trenera Rumaka, który prawdopodobnie zwyzywał dziennikarzy i odmówił wywiadu dla Polsat Sport. Mam nadzieje, że wreszcie się otrząsnął i przypomną sobie jak się gra w piłkę. Przed takimi kibicami jakich mają powinni chować głowe w piach ze wstydu.

Na całe szczęście Śląsk Wrocław uratował honor polskiej piłki. Jako jedyny polski zespół zagrał efektownie i efektywnie z faworytem tego spotkania, belgijskim Club Brugge. Mieli pomysł na gre, walczyli na całej szerokości boiska, Sobota siał postrach na skrzydle, solidna defensywa, to wszystko sprawiało, że nie można było oderwać się od telewizora. W odróżnieniu od wyżej wymienionych zespołów transfery Śląska okazały się jak najbardziej trafne. 

Mimo mieszanych uczuć czekam z niecierpliwością na mecze rewanżowe i ciągle wierze, że nasi reprezentaci będą grali tylko lepiej ;)